Quiz o przysmakach z PRL przypomni nam dania, które kiedyś były bardzo popularne, a dzisiaj prawie o nich zapomniano. W czasach niedoborów trzeba było improwizować i wymyślać potrawy z tego, co było dostępne. Dlatego zamiast schabowego jadano mortadelę, a kogel mogel był ulubionym deserem. Na wigilijnym stole pojawiały się egzotyczne jak na tamte czasy pomarańcze. Przypomnijmy sobie zapomniane smaki PRL w naszym quizie.
Quiz o kulinariach PRL
W czasach PRL w sklepach panował permanentny niedobór wielu artykułów, w tym także żywności. Nie było wygórowanego wyboru, trzeba było radzić sobie z tym, co akurat udało się kupić. Dlatego powstawały oryginalne i niekonwencjonalne połączenia składników, a z braku lepszych zamienników wykorzystywano to, co było pod ręką. Tak rodziły się potrawy, które mimo swojej prostoty na trwale wpisały się w krajobraz kulinarny tamtych lat.
W naszym quizie przypominamy te charakterystyczne dania - często dzisiaj już zapomniane lub uznawane za relikt przeszłości. Okazuje się jednak, że wielu starszych Polaków wspomina je z sentymentem, jako smaczną pamiątkę PRL-owskiej kuchni.
Zaskakujące zamienniki w przepisach
Kreatywność gospodyń w czasach niedoborów nie znała granic. Z braku schabowego przyrządzano mortadelę panierowaną, z prawdziwków i ziemniaków powstawały chipsy, a zamiast trudno dostępnej wówczas czekolady podawano na deser aromatyczny kisiel. Kultowym deserem był też prosty kogel mogel na bazie jajek i cukru.
W mieszkaniach unosił się zapach surówki z marchwi z jabłkami i rodzynek zastępującej niedostępne owoce. Chleb w jajku, czyli prekursor współczesnych tostów francuskich, stanowił popularne śniadanie dla całej rodziny.
Pomarańcze - egzotyczny dodatek świąteczny
Choć trudno w to uwierzyć, kiedyś pomarańcze były towarem deficytowym, a w okresie przedświątecznym stanowiły luksusowy dodatek. Ich intensywny zapach unosił się po domach, choć nierzadko jadło się je na raty, dzieląc jedną pomarańczę nawet na kilkoro domowników. Był to jednak wyjątkowy smak, kojarzący się z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia.
Pomarańcze, tak jak banany, stanowiły swego rodzaju egzotyczną nowość, którą chętnie się racjonowało w niewielkich ilościach, celebrując każdy kęs. Nic więc dziwnego, że do dzisiaj te owoce kojarzą się wielu Polakom ze świąteczną atmosferą i wigilijnym stołem.
Czytaj więcej: Dariusz z rolnik szuka żony krytykuje tomasza z poprzedniej edycji - nie ośmieszaj się
Kawa Inka - tania substytutka
Prawdziwą kawę często zastępowała tania kawa Inka, produkowana zbożowo-cykorowa. Mimo kiepskich walorów smakowych była niezwykle popularna ze względu na niską cenę i szeroką dostępność.
Kawa Inka stała się symbolem tamtych czasów, kawą na każdą kieszeń, nawet najuboższą. Choć o prawdziwym smaku i aromacie nie było mowy, to taka kawa lepsza niż żadna - mawiali nasi dziadkowie.
Z biegiem lat Polacy przyzwyczaili się do specyficznego, zbożowego posmaku kawy Inki i nawet z sentymentem wspominają ten napój. Dla wielu starszych osób był nieodłącznym elementem codziennego śniadania przez całe dekady.
Kawa Inka | Kawa naturalna |
Niska cena | Wysoka cena |
Szeroka dostępność | Deficytowa |
Niska jakość | Wysoka jakość |
Jak widać w tabeli, kawa Inka choć pozbawiona walorów smakowych, to jednak z powodzeniem rekompensowała je niską ceną i powszechną dostępnością. Dlatego na stałe wpisała się w pejzaż PRL-owskich kuchni i do dzisiaj wzbudza nostalgiczne wspomnienia.
Chipsy z prawdziwków
Chipsy ziemniaczane były w PRL towarem deficytowym, ale za to powszechne były domowe chipsy z prawdziwków. Okazało się, że grzyby doskonale nadają się do tego celu - stają się chrupiące i złociste. Chipsy z prawdziwków przyrządzało się smażąc plastry grzybów na głębokim oleju, doprawiając solą lub majerankiem.
Ten prosty przepis pozwalał na domową produkcję chipsów, które choć niezbyt zdrowe, to jednak bardzo smaczne. Do dzisiaj wielu starszych Polaków z rozrzewnieniem wspomina chipsy z prawdziwków, kojarzące im się z dzieciństwem i beztroską młodości.
- Są łatwe do samodzielnego przygotowania w warunkach domowych
- Mają wyjątkowy, grzybowy aromat
- Doskonale chrupią
- Przywołują wspomnienia z czasów PRL
Chipsy z prawdziwków to kultowa przekąska z czasów niedoboru, która mimo upływu lat wciąż ma swoich zagorzałych fanów. Warto więc sięgnąć po ten nostalgiczny przepis i przypomnieć sobie smak dzieciństwa.
Podsumowanie
Kuchnia PRL to ciekawe zjawisko, które pokazuje jak z niecodziennych składników i przy ograniczonym dostępie do produktów można stworzyć smaczne i oryginalne dania. Potrawy takie jak mortadela zamiast schabowego, kogel mogel czy chipsy z prawdziwków na stałe wpisały się w historię polskiej kuchni tamtych lat.
Warto jednak pamiętać, że niekonwencjonalne zamienniki składników czy proste desery takie jak kisiel wynikały z trudności aprowizacyjnych i niedoborów na rynku. Dzisiaj z sentymentem i rozrzewnieniem wspominamy te dania, ale cieszmy się także z obecnego dostępu do wielu smacznych i zdrowszych produktów.
Quiz pozwolił nam poczuć klimat PRL-owskiej kuchni i przypomnieć zapomniane smaki tamtych lat. Dla wielu starszych osób była to nostalgiczna podróż do przeszłości, niosąca wiele wspomnień i skojarzeń.
Warto czasem powspominać i sięgnąć po dawne przepisy, ale pamiętajmy też o tym, jak wiele się zmieniło od tamtych czasów. Dzisiaj mamy o wiele większe możliwości i swobodę wyboru produktów, z czego powinniśmy się cieszyć i być wdzięczni losowi.