Słynny sklep na ul. Stolarskiej w Krakowie, działający nieprzerwanie od 10 lat, ogłosił, że 28 stycznia zamyka swoją działalność stacjonarną. Decyzja ta jest spowodowana rosnącymi kosztami prowadzenia biznesu - wyższymi czynszami i rachunkami oraz spadkiem liczby klientów po pandemii. To smutny koniec ery małych, rodzinnych sklepów, które są wypierane przez duże sieci handlowe. Jednak sklep internetowy nadal będzie działał. Dlatego warto wybrać się na ostatnie zakupy przed zamknięciem, aby po raz ostatni zobaczyć wnętrze tego wyjątkowego miejsca i wesprzeć lokalny biznes.
Zamknięcie po 10 latach działalności
Słynny sklep przy ul. Stolarskiej 12 w Krakowie, prowadzony przez Fundację Dominikański Ośrodek Liturgiczny, ogłosił zamknięcie swojej działalności stacjonarnej. Sklep istniał przez 10 lat i był chętnie odwiedzany przez mieszkańców Krakowa. Można tam było kupić wiele ciekawych książek, prezentów, dewocjonaliów związanych z chrztem, komunią czy ślubem.
Jak poinformowali sami dominikanie prowadzący sklep - obecne realia ekonomiczne, w tym rosnące koszty prowadzenia działalności, nie pozwalają im kontynuować sprzedaży stacjonarnej. Dlatego podjęli decyzję o zamknięciu sklepu 28 stycznia 2023 roku. Jednocześnie zmieni się formuła ich sklepu internetowego.
10 lat obecności w centrum Krakowa
Sklep przy Stolarskiej powstał w 2014 roku z inicjatywy krakowskich dominikanów. Od samego początku była to wyjątkowa przestrzeń łącząca wartościowe treści z pięknymi produktami. Przez te 10 lat działalności sklep zdobył grono wiernych klientów, którzy doceniali jego niepowtarzalny klimat.
Dla samych dominikanów była to okazja do bezpośrednich spotkań i rozmów z mieszkańcami Krakowa. Niestety, obecna sytuacja gospodarcza nie pozwala im dalej prowadzić sklepu w niezmienionej formie. Dlatego zdecydowali się zamknąć lokal stacjonarny, choć nadal będą działać online.
Wzrost kosztów i spadek liczby klientów
Decyzja o zamknięciu sklepu dominikańskiego wpisuje się w szersze zjawisko upadku małych, rodzinnych sklepów, które trudno konkurować z sieciówkami. Wysokie czynsze i rachunki przy niewielkich obrotach powodują, że wiele firm musi zwinąć działalność.
Jak podaje serwis PropertyNews.pl, w 2022 roku czynsze w centrum Krakowa za metr kwadratowy powierzchni handlowej osiągały nawet 100-150 zł netto miesięcznie. Oznacza to wzrost o 30-40% w stosunku do okresu sprzed pandemii. Tym samym rosnące koszty prowadzenia działalności stacjonarnej przyczyniają się do zamykania małych, rodzinnych biznesów.
Cena czynszu w Krakowie (zł/m2) | 100-150 zł |
Wzrost czynszów rok do roku | 30-40% |
Skutki pandemii
Oprócz wysokich kosztów stałych, na zamknięcie wielu małych firm wpływ miała również pandemia COVID-19. Lockdowny i ograniczenia spowodowały znaczący spadek obrotów, a wielu przedsiębiorców musiało się zadłużyć, by przetrwać najgorszy okres.
Teraz, gdy skutki pandemii nadal są odczuwalne, a koszty rosną, wiele firm nie jest w stanie odbudować rentowności sprzed 2020 roku. Nieudźwignięcie kosztów prowadzenia działalności skutkuje likwidacją nierentownych lokali.
Czytaj więcej: QUIZ: Jak dobrze znasz polskie miasta? Zdobądź minimum 7 punktów!
Koniec małych, lokalnych sklepów
Zamykanie popularnego sklepu dominikańskiego to symptom szerszych zmian na rynku retail. Coraz trudniej przetrwać niewielkim, rodzinnym biznesom, które są wypierane przez duże sieciówki dysponujące większym kapitałem.
Te zmiany na krakowskim rynku widać gołym okiem - coraz więcej miejsca zajmują sklepy należące do znanych marek, podczas gdy mali, lokalni przedsiębiorcy muszą kończyć działalność. Nie inaczej jest z popularnym sklepem przy Stolarskiej, który przez 10 lat był ostoją dla miłośników książek i oryginalnych prezentów.
Niestety, mimo wielu wiernych i życzliwych czytelników, klientów i gości, obecne warunki ekonomiczne nie pozwalają nam na kontynuowanie prowadzenia sprzedaży w dotychczasowej formie - mówią dominikanie zamykający swój sklep.
Podobnych głosów słychać coraz więcej wśród właścicieli małych firm, którym po prostu nie opłaca się dalej działać offline. Dlatego jedynym ratunkiem dla wielu z nich jest przeniesienie biznesu do internetu.
Przyszłość w e-commerce
Choć stacjonarny sklep przy ul. Stolarskiej zakończy działalność, to dominikanie nie rezygnują z handlu. Zapowiedzieli zmianę formuły swojego sklepu internetowego, co może oznaczać jego rozbudowę i dostosowanie do trendów e-commerce.
Podobną strategię obiera wiele małych firm, które zamykając lokale stacjonarne, przenoszą biznes do online'u. Dla wielu z nich to jedyna szansa na przetrwanie i dotarcie do klientów mimo rosnącej konkurencji ze strony sieciówek.
- Zalety e-commerce dla małych firm:
- Niższe koszty prowadzenia działalności
- Możliwość dotarcia do szerszego grona klientów
- Dostosowanie się do dominującego trendu zakupów przez internet
Dlatego wiele tradycyjnych sklepów przenosi się do świata online, gdzie łatwiej konkurować z gigantami. Być może podobny los czeka popularny punkt przy ul. Stolarskiej, który choć zniknie ze sklepów stacjonarnych, to wciąż będzie działał w internecie.
Podsumowanie
Popularny sklep przy ul. Stolarskiej, prowadzony przez dominikanów, to wyjątkowe miejsce na mapie Krakowa. Przez 10 lat działalności zdobył grono wiernych klientów i był ostoją dla miłośników książek oraz oryginalnych prezentów. Niestety rosnące koszty i malejąca liczba klientów sprawiły, że musi zakończyć działalność stacjonarną. To symptom szerszych zmian na rynku, gdzie małym sklepom coraz trudniej przetrwać.
Decyzja o zamknięciu sklepu nie oznacza jednak końca działalności dominikanów. Zapowiedzieli oni zmianę formuły swojego sklepu internetowego, co może być szansą na przetrwanie w realiach rosnącej popularności e-commerce. To strategia, którą obiera wiele małych firm - zamykając lokale stacjonarne, przenoszą biznes do online'u, gdzie łatwiej konkurować z sieciówkami.
Choć fizyczny punkt przy Stolarskiej zniknie z mapy Krakowa, to jego duch i wyjątkowy klimat mogą przetrwać w internecie. Dzięki sklepowi online dominikanie nadal będą mogli dzielić się z klientami wyjątkowymi książkami i prezentami. I miejmy nadzieję, że uda im się odnaleźć w nowej rzeczywistości handlu internetowego.
Zamknięcie popularnego sklepu to z pewnością smutna wiadomość, ale być może jego wirtualna inkarnacja pozwoli dominikanom i ich klientom zachować wyjątkową relację. I kto wie, może w przyszłości uda się reaktywować działalność stacjonarną - jeśli tylko pozwolą na to realia rynkowe.