Nagranie przedstawiające ojca bijącego 5-letniego syna po twarzy wstrząsnęło internautami. Film, na którym widać jak mężczyzna wyzywa i okłada chłopca, trafił do mediów społecznościowych. Matka dziecka ujawniła szokujące kulisy jego powstania - ojciec miał w ten sposób szantażować kobietę. Sprawą zajęła się już policja, a mężczyźnie grozi proces karny za stosowanie przemocy wobec syna.
Ojciec bił 5-letniego syna
Dramat 5-letniego Antosia wstrząsnął opinią publiczną. Na nagraniu, które trafiło do internetu, widać jak chłopiec jest bity po twarzy przez własnego ojca. Mężczyzna nie tylko bije dziecko, ale też je wyzywa. To absolutnie szokujące sceny agresji skierowane wobec bezradnego, 5-letniego dziecka.
Nagranie zostało przesłane do stowarzyszenia Dąbrowskie Inicjatywy Społeczne. Zaraz po tym, jak trafiło do mediów społecznościowych, zostało usunięte przez administratorów Facebooka. Jednak i tak zdążyło wstrząsnąć tymi, którzy je obejrzeli.
Matka chłopca ujawnia szokujące kulisy
Szczegóły dotyczące powstania nagrania ujawniła była partnerka 25-letniego Dawida N., ojca 5-latka. Kobieta bała się o swoje bezpieczeństwo, więc chciała zachować anonimowość. Jak przekazała, Dawid N. specjalnie nagrał to wideo, by ją szantażować.
- Ojciec Antosia przysłał mi ten film, bo nie pojawiłam się w domu. Wiedział, że kocham Antosia i bałam się o jego zdrowie. Dlatego z premedytacją wykorzystał nagranie, by mnie szantażować i mścić się na dziecku. Już wcześniej stosował wobec mnie i dziecka przemoc - stwierdziła kobieta.
Według jej relacji, nagranie miało powstać między październikiem a listopadem 2023 roku. Kiedy je otrzymała, natychmiast wróciła do Dawida N., by chronić syna przed dalszą przemocą.
Nagranie trafiło do mediów społecznościowych
Film przedstawiający przemoc wobec 5-latka bardzo szybko rozpowszechnił się w mediach społecznościowych. Pomimo tego, że administratorzy Facebooka skasowali nagranie, i tak zdążyło dotrzeć do szerokiego grona internautów. Ci, którzy je obejrzeli, byli wstrząśnięci widokiem bezbronnego dziecka bitego przez własnego ojca.
Policja wszczęła dochodzenie
Po tym, jak drastyczne nagranie trafiło do internetu, sprawą zajęła się policja. Najpierw 25-letnim Dawidem N. zajęli się funkcjonariusze z Chorzowa, gdzie mężczyzna mieszkał jakiś czas z partnerką.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o awanturze domowej pomiędzy kobietą a mężczyzną. Dziecko trafiło do Ośrodka Wsparcia Rodziny w Chorzowie - przekazał rzecznik chorzowskiej policji.
Do dochodzenia włączyli się także policjanci z Dąbrowy Górniczej, skąd pochodzi Dawid N. Jedna z mieszkanek tego miasta, zobaczywszy w internecie film przedstawiający przemoc wobec dziecka, natychmiast złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Czytaj więcej: Szybka, efektywna sygnalizacja świetlna w Kłodzie: jak działa i gdzie znajduje się najnowocześniejsza technologia?
Szokujące sceny przemocy wobec dziecka
Nagranie, które obiegło media społecznościowe, przedstawiało drastyczne sceny przemocy wobec 5-letniego Antosia. Widać na nim, jak chłopiec jest bity i wyzywany przez własnego ojca. Dziecko nie ma najmniejszych szans, by się obronić przed agresją dorosłego mężczyzny.
Matka chłopca próbowała go chronić
Jak wynika ze słów byłej partnerki Dawida N., 25-latek od dawna stosował przemoc zarówno wobec niej, jak i 5-letniego syna. Kiedy kobieta otrzymała szokujące nagranie z aktami agresji, natychmiast wróciła do oprawcy, by chronić dziecko.
- Wiedziałam, że Antoś jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kochałam go jak własne dziecko i bałam się, że jego ojciec może zrobić mu jeszcze większą krzywdę. Dlatego wróciłam, aby go ochronić - wyznała.
Niestety jej heroiczna próba uratowania 5-latka przed bestialstwem ojca nie powiodła się. Na szczęście nagranie trafiło do mediów społecznościowych i sprawą zajęła się policja.
Ojcu grozi proces karny za znęcanie się

25-letniemu Dawidowi N. postawiono już zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad 5-letnim synem. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd może też orzec wobec niego zakaz kontaktowania się z dzieckiem oraz zakaz pełnienia władzy rodzicielskiej.
Co istotne, wspomniana wyżej była partnerka Dawida N. twierdzi, że mężczyzna od dawna stosował wobec niej i dziecka przemoc domową. Teraz zeznania kobiety i nagranie z aktami agresji mogą posłużyć jako miażdżące dowody winy w procesie karnym 25-latka.
Rodzina chce objąć opieką skrzywdzone dziecko
Pięcioletni Antoś został odebrany ojcu i trafił pod opiekę Ośrodka Wsparcia Rodziny. Teraz dalszym losem chłopca chce zająć się babcia ze strony Dawida N.
- Jestem absolutnie zdruzgotana tym, co zrobił mój syn. Kocham jednak mojego wnuka i chcę zapewnić mu normalne dzieciństwo. Będę walczyła w sądzie o to, żeby objąć Antosia opieką - zapewniła kobieta.
Miejmy nadzieję, że uda jej się uzyskać prawa do opieki nad 5-latkiem. Chłopiec przeszedł już wystarczająco dużo cierpień z rąk własnego ojca. Zasługuje teraz na spokój i miłość.
Podsumowanie
Nagranie przedstawiające akt przemocy ojca wobec 5-letniego syna wstrząsnęło opinią publiczną. Film, na którym widać, jak mężczyzna bije i wyzywa bezbronne dziecko, błyskawicznie rozeszło się po mediach społecznościowych. Choć szybko usunięte, zdążyło dotrzeć do szerokiego grona internautów.
Matka chłopca ujawniła kulisy powstania tego szokującego nagrania. Jak się okazało, ojciec specjalnie nagrał sceny bicia syna, by szantażować kobietę. Sprawa została zgłoszona na policję, a mężczyźnie postawiono zarzuty. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Przedstawione w filmie sceny przemocy wobec 5-latka są drastyczne i wstrząsające. Chłopiec był całkowicie bezbronny wobec agresji ze strony własnego ojca. Aby go chronić, matka dziecka nawet wróciła do oprawcy. Na szczęście sprawą zajęły się odpowiednie organy.
Obecnie dziecko zostało odebrane ojcu i trafiło pod opiekę specjalistów. O przyznanie praw do opieki stara się babcia ze strony ojca. Miejmy nadzieję, że uda jej się to i chłopiec odzyska spokój oraz poczucie bezpieczeństwa.