23 grudnia minęła 23. rocznica tragicznej śmierci Magika, jednego z najwybitniejszych polskich raperów i współzałożyciela legendarnej grupy Paktofonika. Choć od odejścia artysty minęło ponad 20 lat, wciąż budzi ono smutek i nie gasnące zainteresowanie fanów. W niniejszym artykule przypominamy sylwetkę i dorobek tego nietuzinkowego artysty oraz przedstawiamy dotychczasowe hipotezy na temat przyczyn, które popchnęły go do tragicznego kroku. Zapraszamy do lektury tekstu upamiętniającego Magika i jego ponadczasową spuściznę.
Kim był Magik z Paktofoniki
Piotr Łuszcz, zwany Magikiem, urodził się 18 marca 1978 roku w Jeleniej Górze. W wieku 3 lat wraz z rodziną przeprowadził się do Katowic, gdzie spędził resztę swojego krótkiego życia. Od najmłodszych lat pasjonował się muzyką hip-hopową. W 1994 roku, mając 16 lat, dołączył do założonego przez braci Martenów zespołu Kaliber 44. Grupa błyskawicznie zdobyła popularność dzięki charyzmatycznemu stylowi Magika i stała się jednym z prekursorów polskiej sceny rap.
W 1996 roku zespół wydał debiutancką płytę "Księga Tajemnicza. Prolog", która rozeszła się w nakładzie 100 tysięcy egzemplarzy. Znalazł się na niej m.in. przebój "Plus i minus" wykonywany przez Magika. Dwa lata później ukazał się kolejny album "W 63 minuty dookoła świata", po którym doszło jednak do konfliktu w zespole. W efekcie Magik odszedł z Kalibru 44.
Rozkwit kariery w Paktofonice
Jeszcze w 1998 roku raper Wojciech "Fokus" Alszer założył grupę Paktofonika. Wkrótce potem dołączyli do niej Sebastian "Rahim" Salbert oraz Magik. Pierwsze nagrania tego kultowego już dzisiaj składu powstały w październiku 1998 roku. 18 grudnia 2000 roku ukazał się ich debiutancki album "Kinematografia", zawierający 16 premierowych utworów.
Płyta zebrała znakomite recenzje, a single "Chwile ulotne" i "Jestem Bogiem" trafiły na listy przebojów Polskiego Radia. Niestety, zaledwie 8 dni po premierze, 26 grudnia 2000 roku, Magik popełnił samobójstwo. Miał zaledwie 22 lata i dopiero rozpoczynał swą obiecującą karierę.
Tragiczna śmierć Magika w wieku 22 lat
26 grudnia 2000 roku Magik wyskoczył z okna swojego mieszkania znajdującego się na 9. piętrze bloku w katowickich Bogucicach. Został przewieziony do szpitala, jednak zmarł o 6:45, pół godziny po upadku. Pochowano go na cmentarzu przy ulicy Leopolda w Bogucicach. Przyczyny, dla których ten utalentowany twórca zdecydował się targnąć na własne życie, do dzisiaj pozostają niejasne.
Hipotezy na temat samobójstwa Magika
Jedna z najpopularniejszych teorii głosi, że Magik za wszelką cenę chciał uniknąć powołania do wojska. Udawał więc chorobę psychiczną przed Komisją Wojskową, co mogło realnie wpłynąć na jego kruche zdrowie psychiczne. Inni, jak raper Wujek Samo Zło, upatrywali przyczyn w słabej sprzedaży płyty "Kinematografia" tuż po premierze oraz nadużywaniu przez Magika substancji psychoaktywnych.
Zaczął tak kombinować, że sobie zszargał psychikę. Obrał taktykę udawania osoby kompletnie niepoczytalnej. Dwa razy go odraczali, ale tylko na rok. To wmawianie sobie, że ma świra, że nic mu nie wychodzi, doprowadziło do tego, iż przemęczył organizm - wspominał Rahim.
Niezależnie od faktycznej przyczyny, śmierć Magika wstrząsnęła całą polską sceną hip-hopową. Artysta z dnia na dzień stał się jej męczennikiem.
Czytaj więcej: Quiz: przysmaki PRL - schabowy z mortadeli, kogel mogel i pomarańcze na święta
Spuścizna i wpływ Magika na polski rap
Poza licznymi przebojami, które już na zawsze wpisały się do kanonu polskiego rapu, Magik pozostawił po sobie 3-letniego syna Filipa. Chłopiec poszedł w ślady ojca i również spróbował swoich sił w muzyce, nagrywając utwory pod pseudonimami "Fejz" i "Jestem".
Dla wielu raperów i fanów Magik pozostaje niedoścignionym wzorem. Jego charyzma, niepowtarzalny styl i tragizm odejścia uczyniły z niego jedną z najważniejszych postaci w historii polskiego hip-hopu.
Co roku, w rocznicę śmierci artysty, setki osób spotykają się przy jego grobie, by wspólnie puścić utwory Paktofoniki i oddać hołd temu wyjątkowemu muzykowi, którego kariera została brutalnie przerwana zaledwie 8 dni po spełnieniu jego artystycznych marzeń.
Podsumowanie
Historia Magika to historia nietuzinkowego artysty, którego talent został okrutnie przerwany w momencie spełniania marzeń. Choć jego kariera trwała zaledwie kilka lat, zdążył na trwałe wpisać się do kanonu polskiej sceny hip-hopowej. Dziś, 23 lata po tragicznej śmierci, wciąż pozostaje on idolem i inspiracją dla wielu raperów i słuchaczy.
Przygodę z muzyką Magik rozpoczął jako nastolatek w zespole Kaliber 44. Szybko zyskał sławę i uznanie fanów dzięki charyzmie i niepowtarzalnemu stylowi. Po odejściu z Kalibru założył Paktofonikę, z którą nagrał kultową już dzisiaj płytę "Kinematografia". Niestety, niedługo później, prawdopodobnie z powodu problemów osobistych, popełnił samobójstwo.
Śmierć 22-letniego Magika poruszyła i zszokowała całą polską scenę rapową. Choć minęło ponad 20 lat, wciąż jest ona przedmiotem licznych domysłów i spekulacji. Jedno jest pewne - ten wyjątkowo utalentowany artysta na zawsze pozostanie w sercach fanów i stał się inspiracją dla wielu młodych raperów.
Dzisiaj, obchodząc 23. rocznicę jego śmierci, warto przypomnieć i uczcić pamięć tej nietuzinkowej postaci, której los okazał się tak tragiczny. Być może gdyby Magikowi dane było dłużej tworzyć, zostałby jednym z najwybitniejszych polskich raperów w historii. Niestety, na zawsze pozostanie artystą, który odszedł zbyt wcześnie, pozostawiając po sobie niedosyt i setki niewyśpiewanych jeszcze hitów.
Tagi
Udostępnij artykuł
